21 listopada 2015

"Kuchnia antyrakowa" - recenzja książki

"Kuchnia antyrakowa" - recenzja książki
W dzisiejszych czasach niestety często zdarza się, że ktoś z naszych znajomych czy rodziny chorował bądź choruje na raka. Chorzy są osłabieni, nie mają apetytu, a podczas chemioterapii lub po jej zakończeniu, żywność jest bardzo ważna. 
Aby pomóc takim osobom i ich rodzinom, zespół ludzi stworzył książkę "Kuchnia antyrakowa".
Znajdziemy w niej przepisy na dania wspomagające leczenie i rekonwalescencję po okresie choroby nowotworowej. Przepisami podzielili się również cenieni szefowie kuchni i krytycy kulinarni, m.in. Mary Berry, Nigella Lawson, Ruth Rogers i Rick Stein.
Na początku książki znajduje się tematyczny spis treści, a na końcu alfabetyczny indeks potraw i produktów.


Książka składa się z dwóch części.
W pierwszej części książki znajduje się dużo informacji na temat odżywiania się w tym trudnym okresie oraz wskazówki, które pozwolą wybrać najbardziej odpowiednią dla siebie dietę.
Cześć ta opisuje gdzie można znaleźć najważniejsze witaminy, rolę ćwiczeń fizycznych w procesie leczenia, emocjonalny stosunek do jedzenia, czy gotowanie jako części terapii.

W tej części znalazły się również tabele dopasowujące przepisy do poszczególnych problemów (jak słaby apetyt, niska energia, suchość w ustach itp.) oraz tabele z zaznaczonymi witaminami, jakie znajdują się w poszczególnych przepisach.

Druga część to ponad 150 przepisów na pożywne potrawy, lekkie posiłki, desery i przekąski.
Każdy przepis ma podaną wartość energetyczną, liczbę porcji i wskazówki dodatkowe dotyczące przygotowywania i produktów.

Przepisy na czas leczenia (dania bardziej kaloryczne i łatwiejsze do zjedzenia) oraz przepisy po zakończeniu leczenia (propozycje zdrowych dań, które pomagają utrzymać zrównoważoną dietę).

  
W książce znalazłam kilka przepisów, które zrobiłam już kiedyś na blogu (smoothie z bananem i płatkami owsianymi, koktajl bananowo-jagodowy, batoniki owsiane, falafel, zupa z soczewicy i pomidorów, czy lody bananowe). Jednak jest wiele przepisów, których jeszcze nie robiłam, a wyglądają zachęcająco i z chęcią je wypróbuję

Biorąc książkę do ręki, poczujemy jaka jest ciężka. Porządnie wydana, twarda oprawa, na dobrym papierze, z pięknymi zdjęciami. Przegląda się ją z wielką przyjemnością.
Jest dobrym pomysłem na prezent dla kogoś, kto zmaga/-ł się z chorobą, lub ma kogoś takiego w rodzinie. 
 




Zabrakło mi w książce stopniowanej listy produktów odżywczych, pełnych witamin, jednocześnie umożliwiających przytycie po wyczerpującej kuracji, aby pacjenci zwrócili uwagę na najbardziej wartościowe produkty (wówczas te składniki, o których wspomniałam wcześniej, byłyby zapewne na końcu listy).  



Książka opracowana przez specjalistę w dziedzinie onkologii i jest przeznaczona dla osób chorych lub tuż po chorobie. 
Co mnie zaskoczyło - przeglądam składniki, a w niektórych przepisach widzę ser żółty, mleko, masło, śmietanę (które mogłyby być przecież zastąpione np. olejem kokosowym czy awokado), cukier (który mógłby być zamieniony np. na energetyczne daktyle), czerwone mięso i uwaga - pojawił się też syrop glukozowy (!), jako składnik jednego przepisu.
O ile w diecie przeciętnego człowieka składniki może nie mają aż tak wielkiego wpływu na organizm, o tyle organizm osłabiony po chemioterapii, powinien mieć jak najwięcej składników o dużej wartości odżywczej (o czym pisał w swoich książkach np. dr Fuhrman)

Przeczytałam kilkanaście książek na temat wpływu odżywiania na organizm. Jeśli chodzi o temat wpływu nabiału na organizm, to m.in. dr Campbell przeprowadził badania, na podstawie których wywnioskował, że produkty odzwierzęce przyczyniają się do powstania raka. Cukier też nie jest wskazany przy raku czy innych chorobach. 
Tak czy inaczej, są tylko moje spostrzeżenia, musiałam dorzucić to od siebie...
 
A Wy, z jakimi wytycznymi (od lekarzy czy z książek), dotyczącymi odżywiania podczas choroby na raka, spotkaliście się? Zachęcam do komentowania.

Autor: zbiorowy
Wydawnictwo: Publicat
Format: 250x210mm
Liczba stron: 256
Okładka: Oprawa twarda
Cena: 54 zł
 
Dziękuję Wydawnictwu Publicat za przekazanie książki do recenzji :).

8 komentarzy:

  1. Mam jakąś książkę nt. diety antyrakowej, ale jeszcze nie przeczytałam.
    Co do cukru zaś to się z Tobą zgadzam. Jak to gdzieś ładnie zostało ujęte: rak karmi się cukrem. Więc skoro już mam tego raka, to po co go jeszcze dokarmiać?

    OdpowiedzUsuń
  2. Cukier osłabia odporność - wypróbowane, ale mimo wszystko chętnie bym książkę przeczytała. Campbell robi wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Odnośnie tematyki książki polecam również nauki bardzo cenionego, duńskiego doktora (niestety mało o nim wiadomo w naszym rodzimym kraju) Scotta Andersona. Zajmuje się leczeniem raka w niekonwencjonalny sposób od 1974r. Jego metoda polega na zdrowym odżywianiu się i szczerze mówiąc mógłbym polecić Wam jego nauki (jako żywy przykład jego leczenia, z tym, że nie raka).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właściwie jego książka, o której tu mowa może być wierną kopią dr Finn Skott Andersen, ale cóż każdy chce dorobić. Sprawdzcie http://cancerbooksource.com/defeat-cancer-book/meet-the-doctors/andersen-humlegarden-denmark/

      Usuń
  4. Bardzo ciekawy wpis. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

** Dziękuję za odwiedziny i każdy Twój komentarz :).

** Jeśli przygotujesz coś z mojego przepisu, zachęcam do zostawienia komentarza. Jeśli masz zdjęcie, chętnie zamieszczę je w galerii na FB i IG (wyślij e-mail lub wiadomość na FB czy IG).