Uwielbiam placuszki, można je piec z dodatkiem wszystkiego. Dlaczego nie z dodatkiem ryżu? Eksperyment się udał. Placki są banalne do zrobienia i ciekawe w smaku. Szybki pomysł na śniadanie lub kolację, gdy zostało nam trochę ryżu.
1 torebka ryżu (u mnie paraboiledBritta)
ok.1/2 szklanki mąki pszennej
1 jajko
4-5 łyżek jogurtu owocowego
1 op. cukru waniliowego
1 łyżeczka miodu
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka kakao (do ciemnych placków)
Ryż ugotować zgodnie z przepisem podanym na opakowaniu i ostudzić - jeśli mamy ryż z obiadu/ poprzedniego dnia pomijamy ten punkt :).
Jajka rozmieszać z cukrem, dodać jogurt, miód i proszek do pieczenia, wsypać ugotowany ryż, następnie stopniowo dodawać mąkę.
Smażyć rozgrzanym oleju na złoty kolor.
Podawać na ciepło z koniecznie dżemem lub owocami.
** Dziękuję za odwiedziny i każdy Twój komentarz :).
** Jeśli przygotujesz coś z mojego przepisu, zachęcam do zostawienia komentarza. Jeśli masz zdjęcie, chętnie zamieszczę je w galerii na FB i IG (wyślij e-mail lub wiadomość na FB czy IG).
Pyszność polecam - to jedno z mych ulubionych przekąsek :)
OdpowiedzUsuńTakich jeszcze nie robiłam;)
OdpowiedzUsuńże tak powiem identyczne jak u mnie :)
OdpowiedzUsuńwidzę, że pomysły miewamy podobne :)
UsuńRyżowych nigdy nie robiłam. Podoba mi się ten przepis :) Chyba wypróbuję przy następnym robieniu placków.
OdpowiedzUsuń