Pâté (pasztet, pasta) z kurzych wątróbek z jabłkiem

Pâté z kurzych wątróbek robiliśmy na warsztatach kulinarnych z Winiary, według przepisu kucharza Piotra Brusia Klepackiego. Pasztecik jest idealnie aksamitny. Zachęcam do wypróbowania.

• 500 g wątróbki
• 100 g masła
• 2 drobno posiekane ząbki czosnku
• 80 ml brandy
• 1 jabłko
• 1 duży pęczek tymianku
• sól, pieprz
• 1 l mleka
•  
• 4 pomarańcze
• 7 g żelatyny

1. Wątróbkę zalewamy mlekiem i odstawiamy na 2 godziny, następnie odcedzamy ją i odsączamy na papierowym ręczniku.
2. Jabłko obieramy i ścieramy na tarce.
3. W rondelku rozpuszczamy masło i na małym ogniu dusimy czosnek z jabłkiem. 
4. Gdy składniki delikatnie zmiękną, dodajemy tymianek oraz wątróbkę. Dusimy przez chwilę tak, aby była jeszcze delikatnie różowa w środku. 
5. Doprawiamy solą i pieprzem. Dolewamy brandy i dusimy jeszcze przez 2 minuty. 
6. Rondel zdejmujemy z ognia. Miksujemy za pomocą blendera na gładką masę. 
7. Przecieramy przez drobne sito i przekładamy do słoiczków. 
8. Pomarańcze dokładnie myjemy, następnie ścieramy skórkę i wyciskamy sok. 
9. Żelatynę zalewamy niewielką ilością zimnej wody (do poziomu żelatyny) i odstawiamy na kilka minut. 
10. Gdy żelatyna napęcznieje, delikatnie ją mieszamy i łączymy z podgrzanym sokiem z pomarańczy i skórką. 
11. Wylewamy cienką warstwę do słoiczków tak, aby przykryła pasztet. Słoik zakręcamy i wstawiamy do lodówki.