8 listopada 2013

Pasztet z ciecierzycy bez jajek (wegański)

Robiłam już kiedyś pasztety z soczewicy, a tym razem, w ramach eksperymentu, postanowiłam zrobić wegański pasztet bez jajek.
Jak się okazało jajka nie były potrzebne, a pasztet po schłodzeniu w lodówce ma właściwą konsystencję.

Pasztet wyszedł bardzo dobry, delikatny w smaku, podobny do tych z soczewicy. Najlepiej smakuje na drugi dzień. 

Zachęcam też do podpieczenia plastrów pasztetu na oleju, na patelni - otrzymamy ciekawy smak.

  • 3 szklanki ugotowanej ciecierzycy (600 g) lub 3 puszki odsączonej ciecierzycy
  • 2 duże cebule
  • 2 duże marchewki
  • 3-4 łyżki mielonego siemienia lnianego (lub babki płesznik)
  • 4 łyżki oliwy
  • 2 łyżki koncentratu pomidorowego 
  • dowolne przyprawy (np.pieprz cayenne, pieprz czarny, majeranek, sól)
  • 4 łyżki siekanej natki pietruszki
  • ok. 1/3 szklanki wody (dodawać stopniowo)
  • olej do smażenia
  • opcjonalnie garść nasion słonecznika (do posypania)

  1. Ciecierzycę namoczyć przez noc, następnie zmienić wodę i gotować ją przez ok. 60-80 minut. Przecedzić i ostudzić.
  2. Pokrojoną w kostkę cebulę usmażyć na oleju z odrobiną soli. W garnku podgotować do miękkości startą na tarce marchewkę.
  3. Wszystkie składniki wraz z przyprawami wrzucić do robota kuchennego i zmiksować na niezbyt gładką masę, dodając stopniowo wodę. 
  4. Przełożyć do foremek, a wierzch można posypać nasionami słonecznika.
  5. Piec godzinę w 180'C w keksówce. 
  6. Po przestudzeniu można już delikatnie kroić, ale najlepiej smakuje i ma właściwą konsystencję na drugi dzień.




15 komentarzy:

  1. Mam ochotę na taki pasztet:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładnie doświetlone zdjęcie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z chęcią kiedyś wypróbuję,bo wygląda bardzo apetycznie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja uwielbiam pasztety, ostatnio często robiłam z cukinii

    OdpowiedzUsuń
  5. Zrobiłam na święta Bożego Narodzenia, smaczny i sprawdził się w trakcie bezmięsnej kolacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! Cieszę się bardzo, że skorzystałaś z przepisu. Zachęcam również do wypróbowania innych pasztetów i past :).

      Usuń
  6. Czy zmiksować znaczy też użyć blendera? Bo nie wiem jakie funkcje ma robot kuchenny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej robotem ostrzami S. Można też blenderem kielichowym.

      Usuń
  7. Dlaczego tak długo gotujemy ciecierzycę? Po 15 min jest juz miękka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie sądzę, aby po 15 minutach gotowania ciecierzyca była już miękka. Może miałaś na myśli soczewicę?

      Usuń
  8. Cała noc moczę, a o poranku szybciutko przed wyjściem gotuje Max 20 min z odrobina glonów 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawdzę następnym razem jej stan po 20 min. ;), ale generalnie im bardziej ciecierzyca ugotowana, tym później jest lepiej trawiona.

      Usuń
  9. czy zamiast ciecierzycy może być soja?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wprawdzie nie robiłam z soi, ale myślę, że tak.

      Usuń

** Dziękuję za odwiedziny i każdy Twój komentarz :).

** Jeśli przygotujesz coś z mojego przepisu, zachęcam do zostawienia komentarza. Jeśli masz zdjęcie, chętnie zamieszczę je w galerii na FB i IG (wyślij e-mail lub wiadomość na FB czy IG).