Kawa kuloodporna, czyli bulletproof coffee, to ostatnio bardzo popularny napój.
Robiłam do tej pory wersję wyłącznie z olejem i mleczkiem kokosowym, ale podczas wizyty w jednej z poznańskich restauracji, miałam okazję spróbować wersji polecanej przez Annę Lewandowską.
Musiałam powtórzyć ją w domu ;).
Kawa dodaje naprawdę sporo energii i jest idealna, gdy czeka nas ciężki dzień.
Zachęcam Was do wypróbowania.
Przepis na kawę kuloodporną (bulletproof coffee)
- 1 filiżanka świeżo zaparzonej kawy (americano lub espresso)
- 1-2 łyżeczki niesolonego masła klarowanego
- 1 łyżeczka nierafinowanego oleju kokosowego lub oleju MCT
- spora szczypta cynamonu
- opcjonalnie: mleko/mleczko kokosowe oraz słodzidło (np. ksylitol)
Wszystkie składniki bardzo dokładnie wymieszać, aż powstanie pianka na wierzchu kawy (użyłam spieniacza do mleka).
Smacznego!
Bądź na bieżąco, dołącz do obserwujących:
słyszałam już o niej wiele razy, ale jakoś nie mogę się przekonać :)
OdpowiedzUsuńZuza, spróbuj na początek z tłustym mleczkiem kokosowym z puszki, z odrobiną oleju kokosowego. Zobacz, czy taki smak Tobie odpowiada. Stopniowo możesz zwiększać ilość oleju kokosowego i próbować pozostałych składników.
UsuńUwielbiam i pije codziennie kawę z łyżeczką oleju kokosowego, ze spienionym mlekiem i szczyptą cynamonu! Jest pyszna, dodaje energii i syci. Po wypiciu takiej kawy nie chce mi się w ogóle jeść, a normalnie chce mi się cały czas;d
OdpowiedzUsuńAtina, mam podobne odczucia do Ciebie ;).
UsuńKawa z masłem...? Ja jednak podziękuję ;)
OdpowiedzUsuńNie musisz koniecznie dodawać, spróbuj z pozostałymi składnikami.
Usuń