"Jest to książka o stylu życia który może uratować Ci życie. Na pewno nie jest to kolejna dieta, czy opracowany zestaw ćwiczeń, nie zajdziesz w książce gotowej rozpiski na każdy dzień tygodnia ile czego zjeść i o której godzinie."
Przyznaję, że po lekturze książki, dowiedziałam się nowych rzeczy, a sam program wydaje się nieco zaskakujący i kontrowersyjny.
"Ta książka zawiera przejrzysty, zrównoważony plan zmiany stylu żywienia, a jednocześnie przemiany twojego życia – w głęboki i nieoczekiwany sposób i na zawsze. Twoja historia sukcesu zaczyna się od 30-dniowego potężnego planu całkowitego przestawienia tego, jak się odżywiasz."
Ale na tych 30 dniach się nie kończy - to ma być początek zmian w odżywianiu i przejście do odżywiania się w określony sposób na stałe. Można zacząć później wprowadzać inne grupy pokarmów i obserwować jak organizm się zachowuje po ich spożyciu (jeśli ok, to spożywać je raz na jakiś czas).
"Książka przedstawia całożyciową strategię żywienia się Dobrym Jedzeniem w jednym jasnym i szczegółowym planie działania, którego celem jest wsparcie cię w stworzeniu zdrowego metabolizmu, wyleczenie twojego układu trawiennego, ukojenie systemowego stanu zapalnego i położenie kresu niezdrowym zachciankom, przyzwyczajeniom i relacji z jedzeniem."
Autorzy opisują bardzo szczegółowo jak działa ich program oraz dlaczego (w prosty i przystępny sposób przedstawiając uzasadnienie naukowe swoich zaleceń oraz opisując procesy zachodzące w naszym organizmie).
Pokazują, jak poszczególne grupy pokarmowe mogą negatywnie oddziaływać na wygląd, samopoczucie i życie – wywołując efekty, których nigdy nie powiązalibyśmy ze swoją dietą.
Program Hartwigów sprawia, że dużo ludzi chudnie, poprawia jakość swojego życia i zyskuje lepszy sen, wyższy poziom energii, lepszy nastrój. U wielu z nich złagodzonych zostało wiele różnorodnych objawów, chorób i dolegliwości. To rzeczywiście zachęca do zapoznania się bliżej z tym programem.
Niektóre rozdziały książki które zawierają naukowe wyjaśnienia, można pominąć i od razu przejść do sedna programu. Uważam jednak, żeby poznać dobrze plan, powinno się chociaż raz przeczytać wszystkie rozdziały.
Zalecenia programu są podobne do zasad diety paleo.
W książce znajdziemy również szczegółowy przewodnik po zakupach, wzornik planowania posiłków, przelicznik miar, linki do ciekawych stron.
Znajduje się również kilkanaście podstawowych przepisów - uważam, że jest ich zdecydowanie za mało dla kogoś, kto chciałby przejść na ten sposób odżywiania.
W dzisiejszych czasach jedzenie jest w dużej mierze śmieciowe. Mało kto zastanawia się nad skutkami spożywania tego rodzaju żywności.
Autorzy kładą nacisk na sięganie po produkty nieprzetworzone (mięso hodowane naturalnie, owoce morza, dzikie ryby, zdrowy tłuszcz, warzywa, częściowo owoce).
Polecają też smalec, sadło, masło klarowane. 3 posiłki dziennie. Żadnego alkoholu, jakichkolwiek słodzików, nawet stewii.
Weganom jako źródło białka zalecają tofu, tempeh, natto, białko konopne i grochowe, strączki, niektóre orzechy i strączki.
Zaskoczyło mnie bardzo, że zalecane jest ograniczenie spożycia siemienia lnianego, nasion słonecznika i dyni, niektórych orzechów i innych produktów, ogólnie uważanych za bardzo zdrowe i wręcz zalecanych do spożywania przez lekarzy czy dietetyków.
A czy wyobrażacie sobie swoje życie bez jakichkolwiek kasz, zbóż, pieczywa, ograniczenie strączków? Dla mnie byłoby to bardzo trudne.
Wydaje mi się, że to nie jest sposób na życie (jak twierdzą autorzy), lecz raczej dożywotnia dieta, która mogłaby się stać, ewentualnie po długim czasie, sposobem na życie.
Według mnie jest to idealna dieta dla mężczyzn, którzy lubią jeść mięso, tłuszcz i warzywa.
Osoby, które na co dzień liczą kalorie, żyją głównie warzywami i unikają tłuszczu, mogą doznać szoku po przeczytaniu tej książki ;).
Co do mięsa, a w szczególności czerwonego, mam mieszane odczucia.
Autorzy go polecają, ale np. T.Campbell w "Nowoczesnych zasadach odżywiania" prowadził badania nad sposobem odżywiania się różnych populacji. Wykazał w nich proporcjonalną zależność spożywania mięsa (oraz nabiału) i ich wpływ na częstotliwość zachorowań na raka. P.Pitchford w "Odżywianiu dla zdrowia" również odradza spożywanie mięsa, ewentualnie spożywanie go sporadyczne. Dodatkowo ostatnie badania amerykańskie wykazały, że czerwone mięso jest podobno rakotwórcze.
Czy ktoś z Was stosował/stosuje dietę paleo?
Podzielcie się wynikami, swoją opinią, efektami (bądź ich brakiem).
W jakich dolegliwościach u Was się sprawdził ten sposób odżywiania?
A może dopiero planujecie spróbować?
Spis treści:
Autorzy: Dallas Hartwig, wraz z żoną Melissą, są dietetykami sportowymi oraz instruktorami metody kettlebell. Wspólnie opracowali program Whole9. Dallas ukończył również anatomię, fizjologię i fizykoterapię.
Wydawnictwo: Laurum
Format: 158x 233 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Stron: 312
Cena: 49,90 zł
Dziękuję Wydawnictwu Laurum za przesłany egzemplarz do recenzji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
** Dziękuję za odwiedziny i każdy Twój komentarz :).
** Jeśli przygotujesz coś z mojego przepisu, zachęcam do zostawienia komentarza. Jeśli masz zdjęcie, chętnie zamieszczę je w galerii na FB i IG (wyślij e-mail lub wiadomość na FB czy IG).