Kocham makowce pod każdą postacią. Piekłam kiedyś bezglutenowy makowiec bez mąki i tłuszczu. Ta wersja trochę przypomina go w smaku. Ciasto wychodzi wilgotne i puszyste. Jest w wersji bezglutenowej i wegetariańskiej. Polecam Wam ten wypiek na Święta, imprezę, czy zupełnie bez okazji (zmodyfikowany przepis z „Urody życia”, autorstwa Agnieszki Maciąg). Mój następny robot będzie miał na pewno maszynkę do mielenia, a tymczasem skorzystałam z gotowej masy makowej - dzięki temu makowiec robi się ekspresowo. Jeśli wolicie sami mielić mak, wówczas trochę więcej czasu trzeba będzie poświęcić na jego wykonanie (drugą wersję przepisu zamieszczam na końcu).
Dzięki uczestnictwu w konkursie Akademii Smaku "Kasza na zdrowie" i zgłoszonemu przeze mnie przepisowi, zakwalifikowałam się do udziału w warsztatach kulinarnych. Tematem przewodnim warsztatów była oczywiście kasza. Kocham kaszę pod każdą postacią, dlatego wygrana w konkursie i udział w warsztatach bardzo mnie ucieszyły.
Robicie zakupy spożywcze w sklepach internetowych? Ja dosyć często.Wypróbowałam do tej pory wszystkie sklepy spożywcze dowożące produkty w moim mieście i muszę przyznać, że jest to spora oszczędność czasu. Wystarczy usiąść przed komputerem, wybrać produkty i zamówić. Zajmuje to mniej więcej od 20 minut (jeśli mamy już gotowe listy zakupowe produktów zapisane w danym sklepie sklepie) - do ponad godziny (jeśli jest to nowy sklep i chcemy dokładnie przejrzeć asortyment).
Na rynku całkiem niedawno pojawiła się pozycja kulinarna, na którą warto zwrócić uwagę. To książka "Smakowita Ella" autorstwa Elli Woodward. W dosyć obszernym wstępie autorka opisuje swoją historię.Od zawsze była uzależniona od słodkiego. Choroba skłoniła ją do zmiany sposobu odżywiania. Dzięki tej zmianie, wyleczyła się z ciężkiej choroby, a przy okazji znalazła swoją życiową pasję: gotowanie i prowadzenie bloga kulinarnego.
Tofucznica jest idealnym rozwiązaniem dla osób, które lubią jajka, ale nie mogą ich jeść, ze wzgledu na nietolerancję (lub jako alternatywne danie dla wegan). Robi się ją prawie tak szybko, jak tradycyjną. Smakuje odrobinę inaczej, choć przypomina smak jajek. Dodatek czarnej soli sprawia, że w naturalnym w smaku tofu, pojawia się smak jajka (sól do kupienia w sklepach ze zdrową żywnością lub przez internet). To wersja podstawowa, dodatki każdy może zmienić według upodobań.
Znudził Ci się smak płatków owsianych w owsiance? Może zamiast nich użyjesz płatków quinoa? Smak będzie nieco inny, a przy okazji otrzymasz bardzo zdrowe i smaczne śniadanie. Info dla osób z nietolerancjami: danie jest bez glutenu, bez mleka, wegańskie. Dodatek cukru kokosowego dodaje ciekawego smaku, ale jeśli go nie masz, oczywiście może być też coś innego zamiast niego.
Jajka faszerowane z pieczarkami to dobry pomysł na szybką i smaczną świąteczną przekąskę. Sprawdzą się również jako przystawka na imprezie lub kolacji. Przepis z książki: "Święta bez pszenicy" M. Szloser.
"Woda
jest podstawą życia na Ziemi. Bez wody życie biologiczne jest
niemożliwe w jakiejkolwiek formie. Rodzimy się, posiadając w organizmie
więcej niż 90% wody. Woda
dostarcza do komórek składniki odżywcze oraz zabiera pozostałości
metaboliczne. W miarę upływu lat, zawartość wody stale
zmniejsza się i spowalnia metabolizm, pogarsza przepływ krwi, a co za tym
idzie, zmniejsza się dostawa składników odżywczych do narządów
wewnętrznych i tkanek. W wieku 70 lat zawartość wody w
organizmie stanowi tylko 55–60%. Jest zatem oczywiste, że stan naszego zdrowia
zależy bezpośrednio od tego, ile i jakiego rodzaju wodę pijemy.
Piekłam już wegańską wersję pizzy, a tym razem w wersji dla mięsożerców - z tradycyjnymi dodatkami, jednak na zdrowszym spodzie. Ciasto nie zawiera drożdży oraz mąki - idealne dla osób, które nie mogą spożywać glutenu. Dodatki można zmieniać, według upodobań.
Komosa ryżowa (quinoa) to bardzo wartościowe ziarno, pochodzące z Ameryki Płd. Zawiera sporo białka, zdrowych kwasów tłuszczowych, a także kwasu foliowego, magnezu, potasu, fosforu i innych składników mineralnych. Należy do grupy tzw. superfood czyli (super żywności). Quinoa jest niestety nadal mało popularna na polskich stołach. Pewnie częściowo za sprawą jej ceny (ok 19 zł/kg, a w wersji eco jeszcze droższej), dla porównania za najtańsze polskie kasze zapłacimy ok. 3-6 zł/kg. Jednak mimo jej ceny, warto wprowadzić ją do swojego jadłospisu, chociaż od czasu do czasu.
