Najczęściej używam komosy lub innej kaszy, która pozostaje mi z obiadu z poprzedniego dnia.
- komosa ryżowa,
- zielony groszek (u mnie zerwany w ogródku, może być też np. pokrojona w kostkę młoda cukinia ze skórką),
- 3 drobno pokrojone suszone pomidory z zalewy
- Ugotuj komosę (lub użyj pozostałej z poprzedniego dnia).
- Dodaj ugotowany groszek i siekane drobno pomidory.
- Całość polej oliwą, nie trzeba już przyprawiać, ponieważ pomidory są lekko słone. Można oczywiście posypać ziołami według uznania.
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń