Ostatnio zrobiłam powidła śliwkowe w wolnowarze. To proste. Po włożeniu śliwek do wolnowaru, zapominasz o kuchni na kilka godzin. Zero mieszania i obawy o przypalenie. Gdybym miała latem stać przy parującym garnku i co chwilę mieszać, raczej bym zrezygnowała ;). Robiłam dwie partie i czas ustawienia wolnowaru różnił się, w zależności od użytych śliwek. Bardzo dojrzałe i słodkie puściły mniej soku. Kwaśniejsze i mniej dojrzałe (jak na zdjęciu poniżej), puściły bardzo dużo soku i wymagały dużo dłuższego gotowania (najlepiej na całą noc zostawić).
Ogórki małosolne zapewne większość z Was lubi ;). Do tej pory robiłam małosolne na kranówce, w słoikach. Tym razem wypróbowałam ekspresowy przepis: w wersji na sucho, bez dodatku wody. Ogórki przygotowane w ten sposób są gotowe do jedzenia w nieco ponad dobę. Doskonałe np. na kempingu, na wyjazdach wakacyjnych. Są chrupiące, nie zmieniają koloru, jak tradycyjne małosolne. W smaku, według mnie, jednak odrobinę lepsze są zrobione w tradycyjny sposób. Ale musicie je sami zrobić, żeby mieć porównanie ;). Dajcie koniecznie znać, jak Wam smakowały.
Aby zrobić domowe masło kokosowe potrzebujesz tak naprawdę jednego składnika i blender ;). Robi się podobnie jak wszystkie masła orzechowe (nie mogę spożywać orzechów arachidowych, więc postanowiłam zrobić z kokosa). Zamiast wiórków można użyć płatków kokosowych. Masło kokosowe jest smaczne i do tego bez zbędnych dodatków. Jeśli ktoś chce uzyskać słodkie masło, można oczywiście dodać trochę cukru pudru. Można je dodawać do ciast, koktajli, owsianki lub po prostu wyjadać łyżeczką ;).
Podczas wizyty u rodziców pomagałam mamie robić ketchupz papryki. Zauważyłam później, że przygotowane zapasy jakoś podejrzanie szybko się kończą ;). Jeśli lubicie nico pikantniejsze smaki, zachęcam Was do wypróbowania :). Dajcie znać, czy Wam smakowało.
Ogórki małosolne, które robię w wersji najprostszej i najszybszej, czyli zalewając zimną wodą z kranu. Zawsze się udają. Są gotowe do jedzenia po 2-3 dniach. Nie wiem jak w innych miastach Polski, ale w Poznaniu jest całkiem przyzwoita woda, dlatego robię na kranówce. Obawiałabym się jednak wody warszawskiej, chyba, że się mylę - dajcie znać czy ogórki wychodzą na tej wodzie. Zawsze możecie zrobić np. jeden słoik na kranówce, jeden na wodzie ze sklepu i porównać. Nie kupujcie ogórków w dużych hipermarketach - raz kupiłam i były do wyrzucenia. Najlepiej kupować na małych bazarkach i od zaufanych sprzedawców.
Sałatka zrobiona z myślą o dodatkach do zimowych obiadów. Moja mama robi ją od lat, ja od niedawna. Jest łagodna z lekko paprykowym posmakiem. Smakuje wszystkim. (wszystkie składniki dodajemy w ilości według uznania i preferencji smakowych)
Nie ma to jak domowy dżem... Moje dziecko najbardziej lubi jagodowy i co roku kilkanaście słoiczków dżemu jagodowego musi być obowiązkowo zrobione ;). Dodaję go najczęściej do naleśników, placuszków oraz owsianki.