Nie wiem jak w innych miastach Polski, ale w Poznaniu jest całkiem przyzwoita woda, dlatego robię na kranówce. Obawiałabym się jednak wody warszawskiej, chyba, że się mylę - dajcie znać czy ogórki wychodzą na tej wodzie.
Zawsze możecie zrobić np. jeden słoik na kranówce, jeden na wodzie ze sklepu i porównać.
Nie kupujcie ogórków w dużych hipermarketach - raz kupiłam i były do wyrzucenia. Najlepiej kupować na małych bazarkach i od zaufanych sprzedawców.
- 1,5-2 kg ogórków gruntowych (najlepiej małych)
- 2 litry zimnej wody (u mnie kranówka)
- 2 łyżki soli (niejodowanej)
- koper
- korzeń chrzanu
- 2 liście chrzanu
- główka czosnku
- 4 liście winogronu lub porzeczki
- Ogórki dobrze wymyć w misce z wodą.
- W każdym słoiku na dnie ułożyć pokrojone przyprawy: chrzan, koper, czosnek, liście.
- Następnie bardzo gęsto warstwę ogórków, a na górę jeszcze trochę kopru i czosnku.
- Wodę posolić, dokładnie wymieszać i wlewać do każdego słoika, a następnie szczelnie zakręcić.
- Najlepiej ustawić je w ciemnym miejscu lub przykryć ściereczką.
- Teraz tylko cierpliwie poczekać 2 dni i można się zajadać ogórkami ;).
- Aby zapobiec procesowi kiszenia, po 2 dniach przenieść słoiki do lodówki.
ogóreczek taki domowy, to jest to!:D
OdpowiedzUsuń