Te zdrowe placuszki są idealne dla osób, które nie tolerują glutenu. Dzięki nim możemy przemycić kaszę jaglaną naszym dzieciom. Ciasto podobne jest do tego na naleśniki z kaszy jaglanej.
A placuszki w wersji z czekoladą są jeszcze smaczniejsze.
Zachęcam też do zapoznania się z innymi przepisami z kaszą jaglaną.
- 1,5 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
- 1 szklanka mleka (może być też roślinne)
- 1 jajko
- 8 łyżek skrobi kukurydzianej*
- 1/2 łyżeczki sody
- 1-2 płaskie łyżeczki stewii w proszku**
- 3-4 łyżki oleju
- olejek waniliowy
- dodatek: dowolny dżem lub owoce (u mnie domowy dżem jagodowy)
- olej do smażenia (pierwszej partii)
- Ugotowaną i ostudzoną kaszę jaglaną wrzuć do blendera.
- Dodaj pozostałe składniki i zmiksuj (masa powinna być gęstsza od naleśnikowej).
- Spróbuj czy masa jest wystarczająco słodka.
- Do smażenia pierwszej partii placuszków użyć oleju, do kolejnych można spróbować smażyć bez oleju lub dodawać niewielką ilość.
**Stewia, w zależności od producenta, może mieć różną słodkość, dlatego najlepiej dodawać ją stopniowo. Jeśli ktoś nie lubi stewii w słodyczach, może dodać ksylitol, banana lub cukier kokosowy.
Dołącz do obserwujących ;)
Będąc na mojej restrykcyjnej diecie bardzo mi się przyda ten przepis :) Myślę, że będę częściej tu zaglądać.
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to bardzo:) Zapraszam w takim razie do odwiedzin :)
UsuńSuper! Na pewno wypróbuję i dziękuję za przepis :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zrobiłam sobie placuszki na śniadanko, jednak nie wiem czy jest sens jutro wstawać.....:D Za bardzo czuć w nich jajo, może macie jakiś sposób, aby zniwelować ten posmak?:)
OdpowiedzUsuńMimo to będę próbować innych przepisów z moją kochaną jaglaneczką:)
Mi smakowały, nie pamiętam, żeby bardzo było w nich czuć jajko... A smak zawsze można poprawić dodając olejek (waniliowy/cytrynowy) czy tartą skórkę cytryny albo można podawać z większą ilością dżemu.
UsuńDodałam sporo olejku waniliowego, ale i tak czuć to jajko:/ Jutro na śniadanie spróbuję z konfiturą może będą ok:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Może miałaś kiepskiej jakosci jajo, bo dobrego jajka nie powinno być czuć wcale ;-)
UsuńDla mnie super! Na pewno będę wracać do tego przepisu nie raz, ewentualnie zmniejszę ilość sody (ale to raczej mi się za dużo sypnęło). REWELKA!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zasmakowały Ci placuszki :) Dziękuję, że podzieliłaś się opinią :)
Usuńczym mogę zastapic mleko w proszku oraz skrobie? i co to jest stewia? :)
OdpowiedzUsuńJak napisałam w przepisie - można użyć zamiennie mleko lub mleko w proszku z wodą.
UsuńSkrobia wiąże ciasto, nie próbowałam jej zastąpić, ale wydaje mi się, że można spróbować mąką ziemniaczaną.
Stewia to zdrowy, roślinny zamiennik cukru. Oczywiście można zamiast niej użyć cukru.
A może być mleko kokosowe?
UsuńMarzena
Tak, jak najbardziej, mleko kokosowe będzie ok.
Usuńa może być np mielony len zamiast skrobii?
OdpowiedzUsuńNie próbowałam, nie wiem czy wówczas wyjdą. Ale jeśli będziesz próbować tak robić, proszę podziel się z nami wynikami eksperymentu :).
Usuńna ile to mniej więcej jest porcji/placuszków? :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie pamiętam dokładnie :( ale na kilkanaście na pewno.
UsuńWiem,że to pewnie głupie pytanie,ale gdzie można kupić skrobię?
OdpowiedzUsuńGosiu, nie ma głupich pytań ;). Skrobię można kupić w sklepach internetowych, allegro lub w dobrze zaopatrzonych sklepach osiedlowych.
UsuńWyjdzie bez skrobi i jajka ?
OdpowiedzUsuńNie próbowałam i nie wiem jakie będą efekty zamiany, ale - zamiast jajka można spróbować nasion chia lub zmielonego siemienia lnianego. Skrobię można spróbować zastąpić skrobią ziemniaczaną lub inną mąką (wówczas już nie będą to placki bezglutenowe).
UsuńRobiłam wersję placuszków bez skrobi, ale o innej strukturze ciasta (z czekoladą-link w treści przepisu) i nie dodałam wówczas mleka i skrobi.
Hej, ktoś Ci ukradł przepis: http://motywatordietetyczny.pl/2014/04/zdrowe-placuszki-z-kaszy-jaglanej-bez-maki-i-cukru/
OdpowiedzUsuńWitaj, dziękuję Ci bardzo za czujność :)).
UsuńTak, wiem o tym, od miesięcy próbuję walczyć o usunięcie treści i podanie tylko linka do przepisu i na razie nic. Usunęli po kilku miesiącach moje zdjęcie placuszków, zamienili na czyjeś inne.
Zamieścili też dwa inne moje przepisy ze zdjęciami (łącznie ze wstępami do przepisów i moimi komentarzami) i dziś ponownie napisałam o ich usunięcie...
Kopiują też wiele zdjęć i przepisów od innych blogerów.
A jak widać, kradzieży długo w internecie się nie ukryje ;).
czy można je zamrozić?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Nigdy nie mroziłam i raczej bym odradzała.
UsuńTlusto, to nie jest danie dietetyczne, olej i na oleju smażone... Co jakiś czas owszem ale lepiej już zrobić zwykłego omleta na słodko, a cukier zastąpić miodem np z rzepaku... Powodzenia drogie panie oby nie na codzień inaczej opona pojawi się bardzo szybko
OdpowiedzUsuńKażdy dietetyk potwierdzi, że tłuszcz jest potrzebny do prawidłowego funkcjonowania organizmu, nie popadajamy w paranoję, to nie ja jednego placka, a na kilkanaście sztuk.
UsuńJak napisane w przepisie, do pierwszego placka należy użyć oleju, a jak się ma dobrą patelnię, przy kolejnych nie jest to wymagane. Olej w placuszkach jest po to, aby ciasto nie przywierało do patelni i nie trzeba było co chwilę dolewać oleju oraz aby placki były smaczniejsze.
Nie ma cukru w przepisie, jest stewia, a jak ktoś ma ochotę, może użyć ksylitolu lub cukru.
Kasza jest mocno zasadotwórcza i jak najbardziej wskazana do spożywania, w przeciwieństwie do omleta z jajek, które to zakwaszają organizm.
Zawsze znajdzie się ktoś, komu coś nie pasuje... Ale zamiast się cieszyć, że jest genialny przepis na coś słodkiego bez mąki pszennej (co zresztą moje dziecko polubiło), to musi się przyczepić jakichś drobiazgów. Jak komuś coś nie pasuje, zawsze można odrobinę zmienić na zastępcze składniki.
Usuń3 łyżeczki stewii???? Dodaję stewię do różnych koktajli i wiem ze jest baaaardzo słodka. Po ilości 2-3 łyżeczek wydaje mi się, że to będzie nie do zjedzenia...
OdpowiedzUsuńTo zależy od producenta, spotkałam się z różną słodkością stewii. Trzeba dodawać ją stopniowo i zobaczyć kiedy smak będzie nam odpowiadał :).
UsuńSuper przepis :) nie mialam wszystkich składników, ale zrobilam bez stewii, zamienilam na ksyliton, bez mąki, mleka, smazone na oliwie, podawane z truskawkami :) pyszne wyszły 😉córci tez smakowaly😉jajka nie czuć😉pozdrawiam.
UsuńSuper! Najważniejsze, że córci też smakowały, bo wiadomo, dzieci często marudzą przy jedzeniu nowych smaków ;).
UsuńWitaj! Sama kasza po ugotowaniu w smaku - nic specjalnego ale... jako placki w tej wersji po prostu PYCHA! Niezwykły smak :) Bardzo sycące. Ja robiłam z zamiennikami: brązowym cukrem, mąką kukurydzianą i bez olejku waniliowego. Polecam polane syropem klonowym! Ja wpisuje ten przepis w moje obiadowe menu! Pozdrawiam, Kinga
OdpowiedzUsuńSuper! Kinga, cieszę się, że zasmakowały :). Dziękuję za komentarz i podanie użytych zamienników. Pozdrawiam :).
UsuńA mi nie wyszły :(. Zamiast skrobi dałam płatki, ciasto buły dosyć gęste, przynajmniej dla mnie, a placuszki się zupełnie nie związały i nie usmażyły.... Coś musiałam zrobić źle, ale co? Nie wiem... Może kiedyś spróbuję raz jeszcze...
OdpowiedzUsuńAsiu, zobacz komentarze powyżej, dziewczyny robiły bez skrobi lub z mąką kukurydzianą i placuszki wyszły. Dziwne, że z dodatkiem jajka i płatków placuszki nie związały się... Zachęcam do spróbowania ponownie, bo warto używać zdrowszego zamiennika mąki pszennej, jakim jest kasza jaglana.
UsuńJa miałam dokładnie tak samo. Wydaje mi się, że płatki owsiane nie są wystarczająco wiążące. A ile tej mąki kukurydzianej w miejsce skrobi?
UsuńChyba jestem beztalenciem kulinarnym mi te placki rozpadały się na patelni nie związały się. Nie dodałam sody i użyłam płatków czy to może być powód rozpadania się placków? szkoda bo to co udało mi się usmażyć było pyszne. Może mi ktoś coś poradzi :)
OdpowiedzUsuńMarta, może zamiast płatków spróbuj mąki kukurydzianej? Może patelnia nie była dobrze rozgrzana albo masa za rzadka?
UsuńZamiast 8 łyżek skrobi kukurydzianej dodałam 2 łyżki mąki ziemniaczanej i 6 łyżek mąki owsianej. Blenderując skłaniki dodawałam stopniowo mleko, aby mieć gęstą masę (wyszło mi trochę ponad pół szklanki mleka roślinnego). Masa była idealna do pieczenia placuszków -bardzo dobrze się je piekło na rozgrzanej patelni - wyszły przepyszne !!!
OdpowiedzUsuńOczywiście, że można dodać dowolny "zagęstnik" według uznania, a placuszki i tak wyjdą pyszne ;).
UsuńDziękuję za pozostawiony komentarz. Pozdrawiam i zachęcam do testowania kolejnych przepisów.