Biszkopt rzucany na podłogę z bitą śmietaną i pomarańczową marmoladą

Podstawa ciasta to biszkopt (tu tzw. rzucany na podłogę), dalej ciasto jest improwizowane ;). Wykorzystałam w nim porzeczki oraz marmoladę pomarańczową z Lidla (z Tygodnia brytyjskiego).



1. Biszkopt:
(tortownica najlepiej ok. 22 cm, u mnie była 26 cm)

• 5 jajek
• 3/4 szklanki cukru
• 3/4 szklanki mąki pszennej
• 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej

Z pięciu białek ubić sztywną pianę (pod koniec ubijania stopniowo dodawać cukier). 
Następnie dodawać stopniowo dodawać żółtka i dalej ubijać. 
Mąki przesiać i delikatnie dodawać do ciasta na mniejszych obrotach miksera.

Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia (boków formy niczym nie smarować) i wyłożyć ciasto. 
Wstawić do piekarnika rozgrzanego do 160 - 170'C i piec przez około 30 - 40 minut (lub dłużej, do tzw. suchego patyczka).

Upieczone ciasto wyjąć z piekarnika i z wysokości około 60 cm upuścić je (w formie) na podłogę. Odstawić do uchylonego piekarnika do ostygnięcia. 
Boki biszkoptu oddzielić nożem od formy dopiero, gdy biszkopt będzie wystudzony i wówczas również można przekroić ciasto na 2 blaty.
Źródło: MojeWypieki


2. Krem:

• ok. 525 g śmietany 30
• 4 czubate łyżki cukru pudru
• 2 łyżeczki żelatyny
• ok.1/4 szkl. wrzątku

Żelatynę rozpuścić we wrzątku i lekko ostudzić.
Ubić śmietanę z cukrem, a następnie stopniowo dodawać rozpuszczoną żelatynę. 
Odłożyć 3 łyżki kremu do dekoracji wierzchu.

3. Dodatki:

• 220 g marmolady pomarańczowej (Lidl) 
• 1 galaretka truskawkowa
• garść kwaskowych owoców do dekoracji (np. porzeczek)

Przygotować galaretkę według opisu na opakowaniu i ostudzić.
Biszkopt przekroić na 2 blaty. 
Pierwszy blat posmarować marmoladą pomarańczową, następnie rozsmarować krem. 
Przykryć drugim blatem biszkoptu, na nim rozsmarować 3 łyżki odłożonego uprzednio kremu.
Na wierzch wyłożyć garść porzeczek i rozprowadzić lekko tężejącą galaretkę.
Wstawić do lodówki, do stężenia.