Ciasteczka z herbatą były na liście do zrobienia już od dawna, a dziś w końcu je upiekłam.
Wyszły pyszne i chrupiące. Mają pomarańczowo-maślany smak z delikatnie wyczuwalną herbatą.
Zniknęły bardzo szybko, więc następnym razem upiekę z podwójnej porcji.
Inspiracja: www.marthastewart.com
Wyszły pyszne i chrupiące. Mają pomarańczowo-maślany smak z delikatnie wyczuwalną herbatą.
Zniknęły bardzo szybko, więc następnym razem upiekę z podwójnej porcji.
Składniki na ok. 23 sztuki:
- 120 g mąki pszennej
- 50 g zmiksowanych płatków owsianych
- 2 czubate łyżki zmielonych liści herbaty Earl Grey (u mnie z 4 torebek herbaty Earl Grey Teekanne)
- 100 g miękkiego masła
- 85 g brązowego cukru (lub białego)
- 1 jajko
- otarta skórka z 1 pomarańczy
- szczypta soli
- Zmiksować miękkie masło i cukier mikserem.
- Dodać jajko, mąkę, płatki owsiane, liście herbaty, skórkę pomarańczową i sól. Mieszać na średnich obrotach, aż składniki się połączą.
- Ciasto wyjąć i zrolować w jeden wałek o średnicy ok. 3cm.
- Zawinąć w folię i włożyć do zamrażalnika na 45 minut.
- Rozgrzać piekarnik do 200 stopni.
- Ciasto wyjąc z zamrażalnika, kroić nożem w plastry i układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, w odstępach ok. 3 cm.
- Piec przez 11-13 minut, do zarumienienia.
- Ciasteczka mogą być przechowywane w szczelnych pojemnikach w temperaturze pokojowej przez 5 dni (ale raczej nie będzie takiej potrzeby;)).
Inspiracja: www.marthastewart.com
oo ciastek z herbatą jeszcze nie próbowałam! Muszą być pycha. :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie!
OdpowiedzUsuńsą pycha:) zachęcam do wypróbowania:)
Usuńzgrałyśmy się z tymi ciasteczkami:) piękne ci wyszły! ja co prawda bez nutki herbaty, ale tez smaczne;)
OdpowiedzUsuńnie ma to jak ciasteczka domowej roboty:)
UsuńMuszą być pyszne ;)
OdpowiedzUsuńNie lubię herbaty Earl Gray ale może ciastka będą smakowały dobrze!:D
OdpowiedzUsuńherbata jest delikatnie wyczuwalna, ale jak nie lubisz Earl Grey zawsze możesz dać pół na pół z czarną herbatą ;)
UsuńAle Earl Grey to właśnie jest czarna herbata ?_?
Usuń...;P
W każdym razie - właśnie upiekłam ciasteczka wedle Twojego przepisu, bardzo smaczne! (wszyscy goście się rzucili i zaraz same okruszki... faktycznie, trzeba było, jak mówiłaś, od razu wypiekać z większej proporcji ^^').
Pozdrawiam!
Nene
PS jeśli by Pani była zainteresowana zamieszczaniem swoich owsiankowych przepisów na stronie Owsianej Krainy, serdecznie zapraszamy! :)
;) Bardzo się cieszę, że ciasteczka się udały i wszystkim smakowały:) Z chęcią zajrzę do Owsianej Krainy:) Pozdrawiam:)
Usuń