Ostatnio pisałam Wam na Facebooku, że otrzymałam ciekawą niespodziankę: orzech kokosowy! Niestety paczka nie była podpisana i nie wiem od kogo dostałam ten oryginalny prezent... :(
Tak czy inaczej postanowiłam coś z niego zrobić. Ale, żeby coś zrobić, najpierw musiałam rozłupać kokosa...
Tak czy inaczej postanowiłam coś z niego zrobić. Ale, żeby coś zrobić, najpierw musiałam rozłupać kokosa...
Przy potrząsaniu orzechem z jego wnętrza powinien być słyszalny chlupot, co oznacza, że w środku jest woda kokosowa i kokos nie jest stary.
Białe ciasto fasolowe z wiórkami kokosowymi i czekoladą
- W jednym z końców orzecha znajdują się trzy kropki. Wwiercamy się korkociągiem (lub śrubokrętem) do dwóch z nich i wylewamy do pojemniczka sok. Można też do jednej z dziurek włożyć rurkę i wypić mleczko prosto z kokosa (u mnie było na jeden łyk).
- Następnie orzech włożyć na kilka minut do gorącego piekarnika, po czym wyjąć i uderzyć mocno tłuczkiem lub młotkiem - orzech pęka na pół.
- Nożem oddzielić miąższ od skorupy, a następnie zetrzeć go na tarce o drobnych oczkach (ja wyręczyłam się robotem kuchennym).
- Wyszło 260g wiórków kokosowych. Co z nich zrobiłam?
Białe ciasto fasolowe z wiórkami kokosowymi i czekoladą
:)) tez mam jeszcze tego kokosa i muszę w końcu coś z niego zrobić
OdpowiedzUsuń