Jeśli właśnie dowiedziałaś się, że masz insulinooporność, polecam na początek przeczytać wspomnianą książkę, a dopiero później sięgnąć po pozycję "Dieta w insulinooporności", która jest uzupełnieniem poprzedniej książki.
Została napisana przez specjalistkę w dziedzinie insulinooporności Dominikę Musiałowską oraz dietetyczkę Magdalenę Makarowską.
"Insulinooporność, czyli obniżona wrażliwość organizmu na działanie insuliny, może dotyczyć każdego z nas, niezależnie od wieku, płci, miejsca zamieszkania czy wagi. Coraz częściej dotyka osób młodych i aktywnych oraz dzieci. (...) Ogromne znaczenie w zmianie stylu życia na zdrowszy ma to, co jemy."
Na 60 stronach wstępu zamieszczono tzw. vademecum, w którym częściowo powtórzono najważniejsze zagadnienia na temat insulinooporności z poprzedniej książki, a częściowo nowe rzeczy.
Jednak główny temat książki to oczywiście przepisy na potrawy przyjazne dla osób insulinoopornych. Jadłospisy na 4 miesiące, oscylujące wokół 1500 kcal dziennie (wersja bazowa, a każdy indywidualnie dobiera do siebie).
Przepisy są zróżnicowane i raczej proste do wykonania. Kolacja w większości przypadków jest na ciepło, co sprawia, że oprócz obiadu, na przygotowanie kolacji trzeba również poświęcić trochę czasu (osobiście staram się wykorzystywać część składników pozostałych z obiadu na kolację i spędzać jak najmniej czasu w kuchni ;) ).
Na każdy dzień składa się przepis na: śniadanie, II śniadanie, obiad podwieczorek i kolację. Jadłospis taki sam jest na 2 kolejne dni.
Jeśli lubicie sałatki, surówki i zupy, to znajdziecie ich w książce sporo.
W książce są też dania z nabiałem oraz mięsne (z podanymi obok wegańskimi zamiennikami).
Osobiście jestem fanką omletów i placuszków (na słodko lub wytrawnie) i tego jest dla mnie zdecydowanie za mało w książce.
W dodatkowych przepisach zajdziemy przepis na chleb żytnio-owsiany oraz placki gryczane, następnie krótkie 2 rozdziały: z przepisami na zdrowe ciacha oraz posiłki około-treningowe.
Książkę zamyka rozpiska planu treningowego na 16 tygodni.
Dla osób, które chcą się odżywiać dokładnie według rozpisanego planu tygodniowego, bardzo przydatna będzie zamieszczona lista zakupów na poszczególne tygodnie diety.
Przydatna ściągawka z grupami produktów, które można jeść oraz jakich należy unikać w diecie insulinoopornych (niestety w niektórych pozycjach zbyt ogólnikowa, np.: "unikać owoców i warzyw z wysokim IG").
Po przeczytaniu książki, zastanowiły mnie 2 rzeczy: w zakazanych produktach jest mąka pszenna i żytnia typu 720 i 750, a w przepisie na chleb żytnio-owsiany na zakwasie, podana jest mąka żytnia 720. Tym tropem, być może osoby początkujące w IO, pójdą do sklepu i kupią chleb na zwykłej mące 750, zamiast pełnoziarnistej.
Zakazane są daktyle (IG 70), a w przepisie na trufle daktylowe 1 szklanka daktyli plus suszone morele - to składniki na 2 porcje posiłku. Są też wiórki i słonecznik, aby obniżyć IG, ale obawiałabym się, że po takich słodkościach, organizm "wpadnie w ciąg" i będzie chciał coraz więcej słodkiego...
Zabrakło w książce spisu potraw (alfabetycznego albo działami: na zupy, sałatki, itd.). Jadłospis jest na 16 tygodni. Jeśli ktoś nie chce jeść posiłków każdego dnia dokładnie według książki, a według zachcianek danego dnia - musi przeglądać wszystkie przepisy, w poszukiwaniu właściwego, który np. wcześniej zauważył w książce.
"Dieta dla osób z insulinoopornością wcale nie musi być restrykcyjna, nudna i pełna wyrzeczeń."
Insulinooporni - zgadzacie się z tym?
Jakie są Wasze doświadczenia w diecie dla insulinoopornych?
Dla mnie odżywianie się w insulinooporności to na pewno nie nuda, bo wymyślam coraz to nowe, dozwolone potrawy. Jednak według mnie, wiąże się z wyrzeczeniami. Producenci wszędzie dodają cukier pod różną postacią.
Najlepiej, gdybyśmy robili wszytko sami (chleb, wędlinę, itd.).
Czasem jednak chciałoby się kupić coś gotowego i jest z tym problem... Chleb paczkowany z dobrym składem jest na dłuższą metę nie do zjedzenia, dlatego piekę sama pieczywo odpowiednie dla insulinoopornych (z mąki razowej 1850 lub 2000). Wymyślam zamienniki niedozwolonych potraw na przyjazne (z niskim IG), próbuję nowych przepisów. Od momentu, gdy dowiedziałam się o insulinooporności, spędzam jeszcze więcej czasu w kuchni.
A jak to jest u Was?
Format: 165x205
Liczba stron: 300
Oprawa: miękka
Cena: 39,90 zł
Książkę do recenzji przekazało Wydawnictwo Feeria.
Bądź na bieżąco, dołącz do obserwujących:
Dziękuję bardzo za recenzję książki. Chciałam zobaczyć mniej więcej jak wygląda w środku, przed ewentualnym zakupem.
OdpowiedzUsuńKurcze, szkoda, że nie ma spisu potraw, bo lubię sama komponować posiłki, a nie jeść, co mi ktoś każe na dany dzień...
no nie wiem, muszę się teraz zastanowić...
Cieszę się, że recenzja była pomocna :).
UsuńKsiążka bardzo fajna i przydatna, ciekawe przepisy, ładne ilustracje. Brakuje mi również SPISU TREŚCI. Przez kilkanaście minut szukałam jednego przepisu
OdpowiedzUsuńJa również mam problem ze znalezieniem przepisów, które gdzieś wcześniej mignęły mi przed oczami. Brak spisu to spore utrudnienie.
Usuń