O zrobieniu mleka roślinnego z pestek dyni myślałam już od bardzo dawna, ale pestki te wydawały mi się zbyt intensywne w smaku, żeby zrobić z nich smaczne mleko.
Postanowiłam jednak spróbować i jak się okazało, smak pestek nie jest mocno wyczuwalny, a więc mleko można spokojnie dodawać do koktajlu czy kawy - na pewno nie zdominuje ich smaku.
Podaję ten napój także mojemu dziecku, dla zdrowia (mleko z pestek dyni to świetne źródło magnezu, cynku, fosforu, żelaza) oraz profilaktycznie anty-pasożytniczo.
Zauważyłam, że jest mniej trwałe od pozostałych napojów roślinnych, więc najlepiej spożyć je w przeciągu 2 dni. Najlepsze jest lekko dosłodzone.
- 1/2-3/4 szklanki pestek dyni (zachęcam za pierwszym razem użyć mniejszej ilości)
- 1 litr wody
- 2 łyżki cukru kokosowego (opcjonalnie domowego cukru waniliowego lub kilka daktyli)
- Pestki dyni namocz w wodzie przez 2-3 godziny.
- Odcedź i przełóż do blendera kielichowego.
- Dodaj pozostałe składniki i blenduj długo, do uzyskania aksamitnego płynu.
- Odcedź przez bardzo drobne sitko. Jeśli zostanie dużo pulpy, wrzuć ją ponownie do blendera i zmiksuj z odrobiną wody.
- Mleko przelej do słoika i przechowuj w lodówce przez ok. 2-3 dni.
- Na drugi dzień, na dnie słoika osiądzie osad, nie mieszaj go i używaj tylko płynu z góry.
Zainspirowałam się Twoim wpisem, Wypróbuję , bo lubię pestki dyni.
OdpowiedzUsuńPrzeciw pasożytom działają najlepiej jak są świeże, ale myślę ,że spożywane systematycznie i codziennie też działają.
Pozdrawiam czwartkowo !
Krystyna, tak, najskuteczniejsze działanie przeciw pasożytom mają oczywiście świeże pestki. A systematyczne podjadanie pestek dyni, oprócz dostarczenia wartościowych składników odżywczych, może działać zapobiegawczo przeciw pasożytom.
UsuńPozdrawiam:).
Świetna sprawa to mleko. Spróbowałam i jestem zachwycona.
OdpowiedzUsuńAnka, dziękuję za komentarz:). Cieszę się bardzo, że zrobiłaś mleko z pestek dyni i że zasmakowało :). Zachęcam też do przygotowania innych wersji napojów roślinnych, które znajdziesz na blogu.
UsuńNa pewno spróbuję :) Dziękuję za wszystko :)
Usuńuwielbiam mleka roslinne ,bowiem jwstem bezglutenowa i jak odkryje jakies nowe to chetnie robie aby miec cos nowego,dziekuje 😉
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam pomóc w odkryciu nowego smaku :).
UsuńJaka jest kalorycznosc i makro takiego mleka?
OdpowiedzUsuńNiestety nie wiem. Na pewno jest w nim trochę tłuszczu i kalorii, ze względu na pestki, ale i przy okazji mnóstwo wartościowych składników mineralnych.
UsuńDziękuję za wpis. Czy próbowałaś robić mleko z makuchu po tłoczeniu olejów? Bo mam nadmiar i zastanawiam się czy będzie ok :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam prasy do oleju :(. Ale gdybym miała, to z resztki wysuszyłabym w piekarniku i zrobiła później mąkę, albo jakieś kulki mocy (mix z daktylami).
UsuńA czy można robić mleczko z płatków żytnich lub jęczmiennych? Ktoś próbował?
OdpowiedzUsuńZ każdych płatków można zrobić, ja np. robiłam z owsianych.
Usuń