Smaczne pierniczki dla alergików: bez glutenu, bez jajek, nabiału i mąki pszennej. Gotowe do spożycia od razu po upieczeniu.
Obawiałam się, że dodatek tak dużej ilości mąki gryczanej będzie bardzo mocno wyczuwalny, ale czuć naprawdę trochę - najwidoczniej przyprawa do piernika zabija posmak gryki ;).
Aby nie stwardniały zamykamy w puszce lub słoiku z kawałkiem jabłka (które często wymieniamy).
- 2,5 szklanki mąki gryczanej
- 1 szklanka mąki z płatków owsianych bezglutenowych (lub innej mąki bezglutenowej, np. kukurydzianej)
- 1/3 szklanki mąki jaglanej
- 1 łyżka skrobi kukurydzianej
- 1 łyżeczka sody
- 4-5 łyżek przyprawy do piernika
- 1/2 szklanki cukru (można częściowo zamienić stewią lub ksylitolem)
- 1/3 łyżeczki soli
- 2 łyżki zmielonego siemienia lnianego
- 1/2 szklanki gorącej wody
- 1/4 szklanki oleju
- 1/2 szklanki melasy (lub miodu/słodu jęczmiennego dla tolerujących gluten)
- Wszystkie suche składniki wymieszać w misce.
- Łyżkę zmiksowanego siemienia zalać gorącą wodą i dokładnie wymieszać (lub zamiast tego, dla osób nie uczulonych na jajko, można dodać jajko i trochę zimnej wody).
- Po chwili dolać olej i miód, wymieszać.
- Mokre składniki wlać do suchych i wyrobić ciasto (jeśli nie będzie się dobrze łączyć, dolać trochę wody).
- Na macie silikonowej lub podsypanej mąką owsianą stolnicy, rozwałkować kawałki ciasta na grubość 3-4 mm. Wykrawać pierniczki i układać na papierze do pieczenia.
- Piec w temperaturze 180'C przez około 10-12 minut (w zależności od grubości pierników).
Źródło:puszka.pl, z małą modyfikacją.
Super, chorzy na celiakie będą mogli cieszyć się smakiem tradycyjnych pierniczków. Śliczna świąteczna aranżacja.
OdpowiedzUsuńPierniczki zrobiłam właśnie z myślą o osobach, które na co dzień muszą sobie odmawiać smacznych potraw, ze względu na różne uczulenia. Chciałam, żeby na święta mogli zjeść coś słodkiego i smacznego, ale bez uczulających dodatków.
UsuńSuper pomysł! Dzięki Tobie mogę upiec pierniczki również dla moich 'alergików'. :)
OdpowiedzUsuńNiezmiernie mnie to cieszy :) Taki właśnie był mój zamysł, aby alergiczne dzieci mogły cieszyć się pierniczkami w Święta :)
UsuńOjej , fajny przepis , nie mogę się doczekać kiedy upiekę na Święta
OdpowiedzUsuńSuper, zachęcam :) Można je upiec nawet tuż przed Świętami, są dobre od razu po upieczeniu.
Usuńnie jadłam jeszcze takich :) dziękuję za udział w akcji :)
OdpowiedzUsuńwspaniałe!
OdpowiedzUsuńSmaczne, ostrzejsze w smaku od tradycyjnych.
OdpowiedzUsuńczy te pierniczki sa twarde czy miekkie?
OdpowiedzUsuńRaczej miękkie/lekko chrupiące lub twardawe (jeśli ciasto rozwałkuje się bardzo cienko i piecze się dłużej). Trzeba pilnować pierniczki podczas pieczenia i zdjąć z blachy jeszcze miękkie.
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńPrzymierzam się do zrobienia tych pierniczków, ale mam pytanie, czy zamiast skrobi kukurydzianej mogę użyć mąki kukurydzianej?
Pozdrawiam :-)
Magda
Magda, lepiej byłoby użyć skrobi ziemniaczanej, ewentualnie zmielonego siemienia lnianego, z mąką kukurydzianą chyba też powinny wyjść.
Usuńa ile mają te ciasteczka kalori?
OdpowiedzUsuńTrudno mi powiedzieć. Są na pewno zdrowsze od tradycyjnych na mące pszennej i to trzeba wziąć pod uwagę przede wszystkim.
UsuńJeśli liczysz kalorie, musisz wpisać ilości składników do jakiegoś przelicznika online (nie używam, więc nie doradzę jakiego) i podzielić przez ilość otrzymanych ciasteczek (jeśli uda się wyliczyć, proszę podziel się z nami wynikiem:)).
Czy takie pierniczki mogą leżakować? Tak żeby były dobre jeszcze po 2-3 tygodniach?
OdpowiedzUsuńRobiłam tuż przed Świętami, więc u mnie nie miały szans na leżakowanie, ale można je po upieczeniu schować do puszki z kawałkiem jabłka (które często wymieniamy). Powinny przetrwać.
Usuń